Czym zacząć kolejny wpis z tej serii, jeśli nie stwierdzeniem że czas mija jak szalony? Zatrzymajmy się jednak przez chwilę w tym pędzie na lipcowe tu i teraz. Zapraszam!
Czym zacząć kolejny wpis z tej serii, jeśli nie stwierdzeniem że czas mija jak szalony? Zatrzymajmy się jednak przez chwilę w tym pędzie na lipcowe tu i teraz. Zapraszam!
Chyba nie muszę mówić, ile korzyści przynosi regularne stosowanie maseczek. Właśnie, regularne… Wiem że to jedna z tych czynności w pielęgnacji skóry, która zostaje zwykle zepchnięta na ostatnią pozycję. W końcu można się bez nich obyć. Mimo to warto poświęcić na nie kilkanaście minut i stosować przynajmniej raz w tygodniu. Jak często ja sięgam po maseczki? Po jakie najchętniej, a jakie chciałabym wypróbować? Czy robię je sama? Czytajcie dalej, a wszystkiego się dowiecie!