Rozmawiając z dziewczynami o wykonywaniu makijażu często słyszę stwierdzenie „mi tak nie wychodzi”. Jakie mogą być tego przyczyny i co można zrobić aby zaczęło? O tym dowiecie się z dzisiejszego wpisu, zapraszam!
Niejednokrotnie już spotkałam się ze stwierdzeniem, że ktoś chciałby się umieć malować (w ogóle, lub lepiej niż na dzień dzisiejszy), ale mu się nie udaje. Przyjrzyjmy się zatem, co możemy zmienić, zanim zaczniemy ubolewać nad tym że mamy dwie lewe ręce do makijażu 🙂
Sięgnij po odpowiednie kosmetyki (i narzędzia)
To podstawa – dobrej jakości kosmetyki (a to wcale niekoniecznie znaczy drogie) pozwolą uzyskać pożądany efekt. Słabo napigmentowane cienie, twarde jak kamień kredki do powiek czy eyeliner ze źle wyprofilowaną końcówką na pewno nie ułatwią zadania. Również zwykłymi pacynkami cudów nie zdziałamy. Porządne pędzle naprawdę robią robotę! (o tym jakie warto wybrać na początek pisałam TUTAJ).
Oczywiście nawet najlepsze produkty nie spełnią swojej roli, jeśli nie wiemy jak ich prawidłowo używać. Ale jeśli chcemy trenować, to warto postawić na sprawdzone marki. Będzie prościej i przyjemniej!
Dobierz makijaż pod swoje potrzeby
Pewnie to znasz… Znajdujesz boski makijaż w serwisie Pinterest i z całego serca chcesz go odtworzyć. I nic, nie wygląda nawet trochę tak jak na zdjęciu! Pędzelki rzucasz w kąt, cienie do kosza i zniechęcasz się na jakiś czas do podejmowania jakichkolwiek prób. Zanim jednak to zrobisz, przemyśl czy to na pewno makijaż dla Ciebie? A może wystarczy lekko go zmodyfikować, żeby uzyskać dużo lepszy efekt?
Pewne rodzaje makijażu nie wyglądają dobrze przy danej budowie oka, czy nie pasują do określonego typu urody. Make-up ma podkreślać indywidualne cechy, tak więc jeśli szukamy inspiracji, zawsze pamiętajmy aby dopasować je do swoich warunków.
Trenuj przy każdej okazji
A najlepiej codziennie. Nie bez przyczyny mówi się, że trening czyni mistrza. Wiadomo że nie zawsze rano jest czas na to żeby praktykować wykonywanie perfekcyjnej kreski czy rozcieranie cieni. Śpiesząc się do wyjścia na pewno nie zrobimy tego lepiej. Ale może znajdzie się chwila, żeby nałożyć coś więcej niż zwykle? Dodać jakiegoś koloru, zabawić się makijażem. A trudniejsze elementy potrenować przed imprezą czy w weekend w ramach samodoskonalenia się 🙂
Nie zniechęcaj się zbyt szybko
Jasne jest, że to co nam wychodzi robimy chętniej. Ale jeśli naprawdę zależy Ci żeby ta kreska wyszła ładnie, w końcu tak się stanie! Prawdopodobnie nie za pierwszym razem, nie za trzecim a może i nie za dziesiątym. Ale przyjdzie moment kiedy się uda, dlatego nie poddawaj się. Kombinuj z jej kształtem, może zmień pędzelek którym ją rysujesz, spróbuj cieniem albo kredką zamiast eyelinera. Ważne żeby znaleźć swój sposób! To samo tyczy się każdego elementu makijażu, jednak kreska przewija się jako ta „pięta achillesowa” zdecydowanie najczęściej 🙂 Na drugim miejscu jest konturowanie, które też wcale nie jest trudne! O tym więcej przeczytasz TUTAJ.
Miej realne oczekiwania
Należy pamiętać, że zdjęcia zamieszczane czy to na Pitereście czy na Instagramie są poddawane obróbce. Niektóre z nich są perfekcyjne do przesady, makijaż wygląda jakby został wykonany od linijki. Oczywiście precyzja jest bardzo istotna, ale nie ma się co załamywać że nasz make up nie jest aż tak idealny. To często zasługa programu Photoshop, a nie ponadprzeciętnych umiejętności autora 🙂
A co z umiejętnościami?
Do wykonywania makijażu bez wątpienia potrzebny jest swego rodzaju zmysł (nazwijmy go artystycznym) i wyczucie. Jednak uważam że również osoby mało uzdolnione plastycznie są w stanie nauczyć się kliku podstawowych trików (a potem ewentualnie mocniej się rozwijać). Jestem tego najlepszym przykładem! Zwykle wprawę nabywa się wraz z praktyką. Mało komu wszystko przychodzi łatwo i każdy kiedyś zaczynał. Zresztą tak jest w wielu dziedzinach, nie od razu jest się mistrzem w swoim fachu. Potrzeba tygodni, miesięcy a czasami i lat prób, powtarzania tych samych czynności. Dlatego uważam że brak umiejętności nie może być wytłumaczeniem. Często mówi się że talent to 10% sukcesu, a pozostałe 90% to ciężka praca. To samo tyczy się wykonywania makijażu!
Ciekawa jestem Waszego podejścia. Czy szybko się zniechęcacie, a może próbujecie dopóki się nie uda? Zapraszam do dyskusji w komentarzach 🙂
zdjęcie główne: Sebastian Ścigalski (sebastians.pl)
Pingback: Migawki lipca |()