Wczoraj miałam tak dobry dzień, że zapragnęłam zwieńczyć go spisaniem aktualnego Tu i teraz! Bez zbędnego przedłużania, zapraszam do poczytania co u mnie i czemu na długo zapamiętam tę sierpniową sobotę 🙂
Wczoraj miałam tak dobry dzień, że zapragnęłam zwieńczyć go spisaniem aktualnego Tu i teraz! Bez zbędnego przedłużania, zapraszam do poczytania co u mnie i czemu na długo zapamiętam tę sierpniową sobotę 🙂
O ile testy kosmetyków do pielęgnacji ciała uwielbiam, tak z pielęgnacją twarzy wolę stawiać na sprawdzone już produkty. Moja cera jest dość kapryśna i nie mogę mieć pewności, czy coś nie spowoduje pogorszenia jej stanu. Zdarzały się niewypały mniejsze i większe, ale tym razem ryzyko wprowadzenia nowości się opłaciło i wszystkie okazały się być bardzo trafione! Dlatego podzielę się z Wami moją opinią na ich temat, może wypatrzycie coś dla siebie? Będzie o nieszczypiącym w oczy płynie micelarnym, łagodzącym podrażnienia hydrolacie, serum na niedoskonałości, serum dla koneserów oraz balsamie myjącym do twarzy, który podbił moje serce od pierwszego użycia. To co, zaczynamy!